Zbyt wiele kobiet umiera, by wiedzieć tak mało…
altRak szyjki macicy to choroba, o której w przeciwieństwie do raka piersi, społeczeństwo wie bardzo mało. Chore kobiety wstydzą się. Obawiają się również reakcji otoczenia, które często nie rozumie, że na raka szyjki macicy może zachorować każda kobieta i nie musi być on wynikiem rozwiązłości.

Wiele kobiet nie wykonuje regularnie badań profilaktycznych, nie zdając sobie sprawy z tego jak poważnym zagrożeniem jest rak szyjki macicy. Niewiedza i słaba zgłaszalność na badania cytologiczne są główną przyczyną okrutnych statystyk. Każdego roku w Polsce na raka szyjki macicy choruje ponad 3600 kobiet. Ponad połowa z nich umiera.
Nad poprawą świadomości zdrowotnej społeczeństwa, poprawą zgłaszalności na badania przesiewowe i szczepienia przeciwko onkogennemu wirusowi HPV pracuje, powstała 31 maja 2011 r., Polska Koalicja na Rzecz Walki z Rakiem Szyjki Macicy. Koalicja RSM chce do 2020 roku, dzięki wypracowaniu odpowiednich zmian systemowych w naszym kraju, ograniczyć o połowę zapadalność i umieralność na tę straszną chorobę.
Fundacja Edukacji Społecznej, jako jeden z Koalicjantów, dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem w zakresie podnoszenia świadomości zdrowotnej Polaków i komunikacji o trudnych tematach, do których należy m.in. rak szyjki macicy.


Do kogo powinna trafiać edukacja na temat raka szyjki macicy (RSM)?

Magdalena Ankiersztejn-Bartczak, Prezes Zarządu Fundacji Edukacji Społecznej:
Są trzy oddzielne grupy. Pierwsza z nich to młodzież. Edukacja nowych pokoleń nt. zasad profilaktyki, która uchroni to ich w przyszłości od zachorowania na RSM. Drugą kierunek to nauczyciele i rodzice, czyli osoby które mają ogromne znaczenie dla zwiększania świadomości zdrowotnej społeczeństwa. Trzecią, bardzo ważną grupą, jest personel medyczny na wszystkich szczeblach. Jest to autorytet, który jest w stanie przekonać zarówno kobiety, jak i mężczyzn do tego, aby zadbali o swoje zdrowie.

Już teraz funkcjonują różne źródła np. strony internetowe, z których można dowiedzieć się o raku szyjki macicy. Zachorowalność i umieralność na tę chorobę jest wciąż zatrważająca. Może wynika z tego, że ludzie wcale nie chcą się uczyć?

MAB:
Pytanie tylko, czy te źródła są faktycznie tak szeroko dostępne, jak się wydaje. Niestety wielu Polaków nie pogłębia swojej wiedzy o chorobach i ich profilaktyce, ponieważ wydaje im się, że te problemy ich nie dotyczą. Nawet kiedy widzą artykuł o raku szyjki macicy, o wirusie HPV, raku piersi czy raku jajnika, to go nie czytają, bo nie rozumieją zagrożenia, jakim jest choroba.

Jak w takim razie do nich dotrzeć?

MAB:
Wyłącznie bezpoÅ›rednio, na szerokÄ… skalÄ™ i z jak najwiÄ™kszÄ… iloÅ›ciÄ… autorytetów medycznych, celebrytami, akcjÄ… medialnÄ…, takÄ… która spowoduje, że ten czÅ‚owiek wreszcie pomyÅ›li „Acha … mnie to też dotyczy”. Im wiÄ™cej bÄ™dzie przekazów edukacyjnych, z różnych stron, tym wiÄ™ksza szansa, że Polacy zrozumiejÄ… jak poważnym problemem jest rak szyjki macicy.

Rola mediów jest zatem bardzo istotna.

MAB:
Oczywiście. Problem jest tylko taki, że media najczęściej poszukują tzw. newsa. Mówienie o profilaktyce, o tym, że warto się przebadać, nie jest niestety wystarczająco medialne.A przecież nie możemy czekać aż umrze kolejna osoba. Dlatego tak ważne jest przekonanie dziennikarzy, że dzięki nim możemy uratować życie tysiącom kobiet.

A może jakieś mniej konwencjonalne metody?

MAB:
Doskonałym pomysłem jest umieszczanie wątków chorobowych w serialach. Polacy utożsamiają się z tym, co widzą na szklanym ekranie. Dzięki telewizji, zadziało się już wiele dobrego. Chociażby dla dzieci chorych na Zespół Downa, czy dla osób chorych na białaczkę. Seriale pokazują ludzką twarz choroby, dlatego widz zwraca na problem większa uwagę i ma szansę oswoić się z tematem.

Rak szyjki macicy to trudny temat. Nie każdy chce o tym mówić…

MAB:
Kwestia zdrowia seksualnego, intymnoÅ›ci jest niestety wciąż bardzo czÄ™sto tematem tabu. Z drugiej strony wokół nas jest bardzo wiele erotyki prezentowanej w niewÅ‚aÅ›ciwy sposób, jako sama fizyczność, niezwiÄ…zana z emocjami, w oderwaniu od odpowiedzialnoÅ›ci, kwestii zdrowotnych… Na zajÄ™ciach szkolnych z przysposobienia do życia w rodzinie czÄ™sto okazuje siÄ™, że mÅ‚odzież wie wszystko o technikach seksualnych, ale podstaw z zakresu anatomii, fizjologii, zdrowia seksualnego nie posiada.

Jak to zmienić?

MAB:
Edukować, edukować i jeszcze raz edukować. JeÅ›li mÅ‚ody czÅ‚owiek zostanie zakażony wirusem HPV, czy innÄ… chorobÄ… przenoszonÄ… drogÄ… pÅ‚ciowÄ…, to pretensje powinny być skierowane do dorosÅ‚ych. Obwiniać należy tych, którzy nie uÅ›wiadomili mÅ‚odzieży, jakie mogÄ… być konsekwencje wynikajÄ…ce z aktywnoÅ›ci seksualnej. Trzeba przekazywać rzetelnÄ… wiedzÄ™. Pokazać możliwoÅ›ci ochrony przed chorobÄ… – od abstynencji, po odpowiednie zabezpieczenia. I przede wszystkich należy przekonać tych, którzy za tÄ… edukacjÄ™ sÄ… odpowiedzialni, że nauka to nie jest zachÄ™canie do seksu. WrÄ™cz przeciwnie. Mamy takie przypadki, kiedy po lekcji na temat raka szyjki macicy, uczniowie podchodzili do wykÅ‚adowcy mówiÄ…c: „Teraz to ja siÄ™ dwa razy zastanowiÄ™, zanim zdecydujÄ™ siÄ™ na współżycie”.