| 21 razy w poszukiwaniu siebie - podsumowanie 21. Festiwalu Progressteronu |
 Ktoś powiedział mi ostatnio, że ludzie się pogubili. Kolega, który ma żonę i synka, ma również swoje pasje i dobrą pracę, napisał, że szuka miłości. Kobieta, spełniona mama dorosłej i szczęśliwej córki, nie potrafi ułożyć swoich relacji ze swoją mamą, a ja, patrząc na moje 40 letnie życie, szukam siebie. Czy można zgubić siebie? Powszechnie uważa się, że można zgubić coś. Jednak przychodząc na 21. edycję Rozwojowego Festiwalu PROGRESSteron we Wrocławiu, kobiety czegoś, być może kogoś, szukają.W galimatiasie życia, tak bardzo nacechowanym słowem „nie mam czasu”, bardzo wiele kobiet znalazło ten czas dla siebie. Zadawanie pytań dotyczących siebie, życia, relacji w takich miejscach jak dom czy praca, nie przyniosło im odpowiedzi. Z pomocą w szukaniu tych odpowiedzi od wielu lat przychodzą organizatorzy i cała kadra festiwalu PROGRESSteron. Ci pierwsi czuwają, by poziom merytoryczny, różnorodność tematów i atmosfera sprzyjała wszechstronnemu rozwojowi. Instruktorzy na warsztatach czy to dotyczących psychoedukacji, wychowania dzieci, czy wreszcie warsztatów twórczych (praca ze szkłem czy srebrem, układanie bukietów, fotografia), a także ruchowych (różnego typu warsztaty tańca oraz pracy z ciałem skierowanej na pozbywanie się napięć w ciele i stresu), przybliżają ścieżki rozwoju i sposoby dotarcia do poszukiwanych odpowiedzi. Przyglądałam się bacznie sobie na sześciu wybranych warsztatach. Rozmawiałam również z uczestniczkami. Wymieniałyśmy spostrzeżenia i osobiste doświadczenia. To drugie uważam za bardzo cenne. Nie można przecież stwierdzić, w jakim stopniu oraz ile warsztaty odmieniły poglądy uczestniczek, nauczyły, a może zrewolucjonizowały ich zachowania. Jednak wyjście z domu, otwarcie się na siebie, zadawanie pytań to pierwszy krok w stronę swojego prawdziwego „ja”. Może więc uda się mojemu koledze pokochać jeszcze raz. Znajoma uczestniczka kursu stwierdzi, że od dziś zaczyna z coraz większą empatią i zrozumieniem rozmawiać ze swoją mamą. Ktoś inny zacznie dzień od ćwiczeń jogi. Pani Basia zacznie wykorzystywać, do nauki języka angielskiego dla siebie i swojego syna, ćwiczenia oparte na gimnastyce Dennisona i mnemotechnikach. Kłopoty w pracy staną się przeszłością, bo już wiadomo jak sobie z nimi radzić: z wypaleniem, konfliktami i zarządzaniem sobą w czasie oraz wieloma innymi, które po warsztatach uznać można za byłe. Stroiki świąteczne w tym roku przygotuję z moimi przyjaciółkami a sobotni wieczór przysłowiowe pudełko czekoladek i romansidło zamienię na Latino Dance lub Broadway Jazz. Wszystko po to, by znów cieszyć się życiem. Co ze mną? Co dzieje się we mnie i moim otoczeniu? Z miłą chęcią będę dzielić się efektami pracy nad swoim duchem i ciałem. Do marca zostało już tylko 4 miesiące, więc uczę się kochać siebie i dzielić każdy dzień z innymi, nawet jeśli jesień i słota lub siarczysty mróz za oknem. Znaleźć drogę do serca - to dopiero wyzwanie dla kobiet i mężczyzn. Jaka będzie ta droga, zależy tylko od ciebie. Powodzenia w odkrywaniu „jasnego portretu Twojego". (Festiwal odbył się w dniach: 23-24 października oraz 6-7 listopada 2010r. we Wrocławiu) Autor: Iza Polańska, uczestniczka 21. Festiwalu Progressteron Wszelkie prawa zastrzeżone przez Beauty Guide 2010 (c) |
