Każdy ma kompleksy. Można z nimi żyć, lub próbować z nimi walczyć. Jednym z częstszych problemów, jest brak akceptacji wyglądu własnego nosa. Do niedawna jedyną metodą umożliwiającą zmianę jego kształtu była operacja plastyczna. Wiąże się ona jednak z ryzykiem okołooperacyjnym i stosunkowo długim czasem rekonwalescencji. Od niedawna na rynku występują małoinwazyjne metody zmiany kształtu nosa.

Jakie są ich zalety? Jakie mają wady? Która metoda jest najlepsza?

Najczęściej stosowanym wypełniaczem pozwalającym na korekcję kształtu nosa jest kwas hialuronowy. Jest to substancja, która naturalnie występuje w organizmie, dlatego ryzyko wystąpienia reakcji uczuleniowej jest bardzo małe. Kwas hialuronowy wypełnia ubytki, a ponadto pobudza organizm do produkcji kolagenu. Dzięki temu efekt jest silniejszy i przede wszystkim trwalszy. Tym co wyróżnia go spośród innych wypełniaczy jest to, że w przypadku niezadowalającego efektu da się go rozpuścić przy pomocy enzymu- hialuronidazy. Efekt widoczny jest natychmiast i utrzymuje się przez 12- 18 miesięcy. Koszt zabiegu zależy od ilości wstrzykniętego wypełniacza i waha się w granicach 600- 1500 zł.
Drugim popularnym wypełniaczem jest hydroksyapatyt wapnia. Substancja ta jest składnikim kości i zębów, nie wywołuje reakcji alergicznych. Podawana jest w formie mikrokuleczek zawieszonych w żelu. Stymuluje powstawanie i stanowi rusztowanie dla kolagenu produkowanego przez organizm. W przypadku niezadowalającego efektu, nie ma możliwości rozpuszczenia hydroksyapatytu. Efekt jest widoczny od razu po wstrzyknięciu, utrzymuje się przez około 18 miesięcy. Koszt w zależności od ilości wstrzykniętej substancji wynosi 600- 1800zł.

Osoby zainteresowane dłuższy efektem zabiegu powinny rozważyć zastosowanie preparatu na bazie polikaprolaktonu. Preparat ten charakteryzuje się szerokim profilem bezpieczeństwa, nie wymaga wykonywania testów alergicznych. W przypadku tej substancji można wybrać czas jej działania w zależności od własnych preferencji. Efekt jest widoczny natychmiast, a utrzymuje się od 12 miesięcy do nawet 4 lat w zależności od wybranej opcji. Oprócz działania wypełniającego, polikaprolakton stymuluje produkcję własnego kolagenu. Minusem tej substancji jest brak możliwości jej rozpuszczenia, gdy efekt nie jest zadowalający. Cena waha się między 1000 a 2500 zł w zależności od ilości wstrzykniętego produktu.
Wypełniacze stymulujące produkcję kolagenu mają wspólne przeciwwskazania. Wstrzykiwanie kwasu hialuronowego, hydroksyapatytu wapnia i polikaprolaktonu jest bezwzględnie przeciwwskazane w ciąży, podczas karmienia piersią, gdy w przeszłości wystąpiła reakcja alergiczna na wypełniacz, u osób u których wystąpiła reakcja anafilaktyczna, u chorych na choroby z grupy kolagenoz i w przypadku infekcji skóry w miejscu podania wypełniacza. O tym, czy podanie preparatu jest bezpieczne i czy można je wykonać decyduje lekarz, bezpośrednio przed wykonaniem zabiegu.

Do niedawna kształt nosa korygowano wstrzykując komórki tłuszczowe pobrane od pacjenta. Metoda ta traci jednak na znaczeniu, ponieważ komórki są stosunkowo szybko absorbowane i efekt bardzo szybko zanika. Efekt zabiegu jest trudny do przewidzenia i możliwości modelowania są niewielkie. Nie ma możliwości redukcji nadkorekcji. Te właściwości powodują coraz mniejsze znaczenie tej metody. Niewątpliwym plusem korekcji nosa komórkami tłuszczowymi jest brak przeciwwskazań, ponieważ nie podaje się żadnych obcych substancji.

Jeśli problemem jest tylko opadający koniuszek, można zastosować toksynę botulinową. Mechanizm jej działania polega na zablokowaniu przekazywania impulsu z nerwu do mięśnia, w wyniku czego mięsień się nie kurczy. Efekt działania toksyny jest widoczny po 3-7 dniach od zabiegu, a utrzymuje się przez 3-6 miesięcy, w zależności od uwarunkowań osobniczych. Czubek nosa zaczyna opadać powoli, co daje naturalny efekt. Koszt zabiegu to 200- 400 zł. Toksyny botulinowej nie można zastosować u osób na nią uczulonych, u osób z chorobami płytki nerwowo- mięśniowej, chorobami autoimmunologicznymi, u kobiet w ciąży i karmiących piersią.
W mediach można znaleźć informacje o specjalnych klipsach, które zmieniają wygląd nosa. Są one stosowane głównie przez Azjatki, ale moda dociera już do Europy. Klipsy zakłada się na 10-20 minut dziennie i po około miesiącu można zauważyć u siebie efekty. Nie jest modelowany kształt całego nosa, a jedynie jego końcówka. Uciskana jest część chrzęstna, koniuszek nosa ulega zwężeniu i uniesieniu. Skrzydełka nosa i jego część kostna nie zmieniają kształtu. Nie ma dowodów na bezpieczeństwo, skuteczność i długość utrzymywania się efektów tej metody, dlatego nie jest ona polecana.

Jak widać, metod nieoperacyjnej korekcji kształtu nosa jest wiele. Rodzaj zabiegu można dopasować do swoich oczekiwań i zasobności portfela. Warto omówić swój problem i oczekiwania z lekarzem, który wykonuje zabieg. Należy jednak pamiętać o tym, że powyższe metody zmieniają wyłącznie wygląd nosa. Krzywa przegroda nosowa, która daje objawy wymaga zabiegu operacyjnego, który może być połączony z operacją plastyczną nosa. W związku z tym ustalenie rodzaju zabiegu powinno być indywidualne.

 

Autor: Tourmedica.pl Sp. z o.o

Wszelkie prawa zastrzeżone przez Beauty Guide 2015 (c)